Dzień Dziecka na Rusałce

Tak to się w tym roku porobiło, że tradycyjne, rozgrywane każdego roku otwarte zawody wędkarskie dla najmłodszych tym razem zorganizowano w Dniu Matki. Na dodatek podczas ostatniego weekendu organizowany było również dla najmłodszych Dzień Konwalii. Odbiło się to natychmiast na frekwencji, a szkoda. Szkoda, bo na starcie w dwóch kategoriach wiekowych stanęło tylko 27 przyszłych mistrzyń i mistrzów wędkarskich. Wśród najmłodszych było piętnaścioro, a wśród starszych jedenaścioro dzieci. Emocji oczywiście mimo skromnej obsady nie zabrakło. Aura trochę postraszyła. Organizatorzy i rodzice obawiali się burzy, ale ta ominęła Szczecin.

Wszystko, jak zawsze odbyło się z całym ceremoniałem, jak na „dorosłych” zawodach. Było, więc losowanie stanowisk. Nęcenie i łowienie. Wśród zawodników byli niemal zupełni nowicjusze. Trudno się, więc dziwić, że ich opiekunowie, nie tylko rodzice, ale również dziadkowie uwijali się jak w ukropie. A to podczas przygotowanie zanęt, a to samego nęcenia. Zakładali robaki i odczepiali rybki, których na szczęście nie zabrakli. Organizatorzy z Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego i Koła PZW nr 65  w Szczecinie Przygotowali nagrody dla wszystkich uczestników. Te najcenniejsze obok pucharów trafiły za pierwsze miejsce w grupie najmłodszej do Dominika Sadowskiego. Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się Lena Waniel i Kornelia Bąk. Wśród starszych natomiast najlepszym okazał się Damian Rogiński, zostawiając w pokonanym polu Pawła Knieję i Amelię Adurowicz. Wszystkim bardzo serdecznie gratulujemy. Dorosłym wędkarzom podpowiadam. Jutro, czyli 31 maja przypada święto. Bożego Ciała. Możemy zgodnie z regulaminem dzień wcześniej wybrać się na sumy, sandacze i lipienie. Połamcie kije!