Są wśród nas tacy miłośnicy kija, którzy nie tylko stają w szranki podczas zawodów, ale też chcą osiągnąć wyższy poziom zostając wędkarskim sędzią. Takie kursy kwalifikacyjne organizowane są przez Zarząd Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie u schyłku zimy każdego roku. W pierwszej, lutowej turze było tak wielu chętnych, że nie mieli szans zmieścić się w pomieszczeniach biura i trzeba było zorganizować kolejne spotkanie.

W szczegóły wprowadził mnie Sędzia Klasy Krajowej, a jednocześnie Przewodniczący Kolegium Sędziowskiego naszego Okręgu PZW Zbigniew Machalski. Powiedział mi, że niedzielne spotkanie kończy tegoroczne szkolenia kandydatów na sędziów wędkarskich Klasy Podstawowej. Zameldowało się 16 osób między innymi z kół w Stargardzie, Kamieniu Pomorskim czy Goleniowa. Pierwsze szkolenie jest czysto teoretyczne. Kandydaci zapoznają się z najważniejszymi obowiązkami sędziowskimi i regulaminami zawodów. To między innymi w jaki sposób skontrolować organizatora zawodów czy posiada zgodę użytkownika wody, czy prawidłowo wyznaczył i oznakował łowisko. Jak powinni się zachowywać zawodnicy podczas samych zawodów. Co im wolno, a czego nie. Na co zwracać uwagę, jak punktować, ważyć i przygotowywać zestawienia na koniec zawodów. Z tego co zaobserwowałem najcenniejsze były jednak w niedzielę uwagi wieloletnich już sędziów Jadzi i Kazika Fitzerów, Staszka Kowalczyka i właśnie Zbyszka Machalskiego, którzy w komplecie są Sędziami Klasy Krajowej. Druga tura szkolenia będzie miała już wymiar praktyczny. Każdy z kandydatów przejdzie chrzest na konkretnych zawodach uczestnicząc w nich jako sędziowie pomocniczy. Dopiero opinia ich bardziej doświadczonych kolegów będzie decydowała czy otrzymają licencję Sędziego Klasy Podstawowej.

A później? Oczywiście na zawody!