Europomerania na zawodach

To już po raz szósty rozegrano zawody wędkarskie o Puchar Prezesa Euroregionu Pomerania. Mistrzowie kija spotkali się tym razem na znanym łowisku „Odra Kamienie”. Mniej wtajemniczonym podpowiadam, to na Wyspie Puckiej przy ogrodach działkowych nad Regalicą. Właśnie tam w minioną niedzielę w szranki stanęło jedenaście trzyosobowych drużyn, oczywiście w międzynarodowym gronie. Dwa zespoły przyjechały do nas z Niemiec. Jedna z Pasewalku, a druga z Penkun. Były też cztery kobiety. Trzy same utworzyły drużynę, a czwarta, jako rodzynek dopełniła męskie grono – powiedziała mi Sędzia główna zawodów Zofia Jóźwiak.

Pogoda dopisała. Były jednak obawy, że przy tak długim okresie silnego słońca i braku opadów deszczu brania mogły być bardzo słabe, ale bardzo szybko okazało się, że tak na szczęście nie było. Ryby na kijkach pojawiły się już w pierwszych minutach po tym, jak punktualnie o 10 rano zabrzmiała trąbka i padł sygnał – można łowić. Nieco wcześniej, jak to zwykle na zawodach bywa były wpisy na listę. Później losowanie stanowisk i szykowanie wędzisk. Chwilę przed rozpoczęciem zmagań również trąbką sędziowie ogłosili możliwość nęcenia.

Przez chwilę dłużej przyglądałem się jednemu z zawodników, który przyjechał z zaprzyjaźnionego, niemieckiego koła i przecierałem oczy. Ciągnął rybę za rybą. Ręce składały się do oklasków. Innym też najgorzej nie szło. Byli też tacy, którzy nad wodą stawili się nie tylko z wędką, ale i osobistymi kibicami. Było też dwóch pechowców, którzy utopili w Regalicy swoje kubełki do nęcenia. No, ale cóż. Bywa i tak. Dość powiedzieć, że atmosfera podobnie, jak pogoda dopisała. Na najwyższym stopniu podium z wynikiem ponad 30 kilogramów stanęła drużyna z Goleniowa. Drugie miejsce wywalczyli zawodnicy z Pyrzyc, a trzecie ze Stargardu. Indywidualnie łowiąc ponad 12 kilogramów ryb najlepszym okazał się Grzegorz Gołuchowski. Gratulujemy!