Wiosenne sprzątanie

Tego punktu regulaminu Polskiego Związku Wędkarskiego nie trzeba chyba przypominać. Każdy wędkarz, jeśli wybrał już sobie łowisko powinien się rozejrzeć wokół siebie i posprzątać. Odchodząc zostawiamy łowisko czyste. To jednak, jak sami wiemy teoria. Puste butelki po piwie, czy wodzie, foliowe torebki i wiele innych śmieci wala się niestety nad naszymi wodami
w zdecydowanym nadmiarze. Każdego roku wszystkie koła PZW rozpoczynają, więc wielkie sprzątanie. Jako pierwsi z workami nad Kanałem Odyńca pojawili się wędkarze z Koła Kiełbik. Podobne działania będą podejmowane we wszystkich kołach powiedział mi w minioną sobotę Prezes Okręgu PZW w Szczecinie Emilian Pilch. Niestety śmiecących, oczywiście nie tylko wędkarzy jest bardzo dużo. To mała przyjemność, kiedy podczas łowienia siadamy z wędką w skażonym środowisku. Staramy się wszystkim przypominać o regulaminowym obowiązku i pomagać. Dzięki zaangażowaniu i pomocy w naszą społeczną akcję Wydziału Utrzymania Czystości i Porządku oraz WGKiOŚ Środowiska Urzędu Miasta w Szczecinie – zebrane śmieci z brzegów zostały przewiezione w workach na parking przy Dziewokliczu i wywiezione na wysypisko dodał Pilch.

Andrzej Tokarski, który prezesuje Kiełbikowi przyznał, że część kolegów przyjechała całymi rodzinami. Również z dziećmi. Sobotnie sprzątanie miało też i inny cel. W niedzielę, czyli dzień po, właśnie nad Kanałem Odyńca odbyły się Zawody Wędkarskie o Puchar Okręgowego Kapitanatu Sportowego w Szczecinie. Zawody rozegrano w trzech kategoriach. Juniorską z wynikiem ponad 3 kilogramów złowionych ryb wygrał Bogusz Dawid. Wśród kobiet triumfowała Barbara Nagórska, a wśród seniorów Marek Pawłowski mając w siatce ponad 5 kilogramów.

Kolejne szczecińskie sprzątanie odbędzie się za tydzień 18 kwietnia na Wyspie Puckiej. Tamtym łowiskiem opiekuje się Koło Big Fish. Pomóc może każdy.