Okręg zabiega o pieniądze

To prawda – powiedział mi Grzegorz Rogalewicz, Prezes Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie. Trzeba w końcu zrealizować marzenia i doprowadzić na przykład do przebudowy naszego Ośrodka Hodowlano – Zarybieniowego w Goleniowie.  Sporo udało się już zrobić na goleniowskich stawach. To oczywiście nie koniec, ale teraz przyszedł czas na wylęgarnię.

Warunki do pracy są coraz trudniejsze, a zadań przybywa. Złożyliśmy w tej chwili dwa wnioski do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w sprawie dofinansowania naszych projektów. Walczymy o niemałą kwotę sięgającą dziesięciu – dwunastu milionów złotych. Oczywiście około sześciu musimy dołożyć ze swoich środków. Nie wchodząc w szczegóły wylęgarnia czeka już na remont, a przede wszystkim na modernizację co najmniej dziesięć lat. Chodzi tu jednak nie tylko o sam budynek gdzie ikra dorasta w słojach Weissa czy aparatach kalifornijskich. Trzeba choćby przebudować staw, który dostarcza do nich wodę. Nasze starania o dofinansowania obejmują również niezwykle ważne sprawy takie, jak doposażenie w specjalistyczny sprzęt naszych strażników rybackich.  Złożyliśmy, więc wnioski na ochronę wód przed kłusownictwem. Stało się tak w Stargardzie i niebawem w Dziwnowie czy Świnoujściu. Chcemy, aby nasi społeczni strażnicy nie musieli jeździć po lasach swoimi samochodami i mieli przy sobie dobry sprzęt. Wszystkie wnioski składamy przez Lokalne Grupy Działania czy Grupy Rybackie. Dokładnie tak samo, jak było to choćby przy pozyskiwaniu środków na budowę łowiska Sicina w Pyrzycach. Trzymamy, więc kciuki, aby się to wszystko udało. A ponieważ każde wsparcie nas mocno cieszy to obiecuję, że niebawem opowiem o prezencie, jakie lokalne koło wędkarskie w Płotach otrzymało od swojego burmistrza.