Morzycko na Morzycku

Dla wielu nazwa tego polodowcowego jeziora położonego na Pojezierzu Myśliborskim jest oczywista.  Nie każdy jednak wie, że gospodaruje tam nasz Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie, a bezpośrednim opiekunem wody jest Koło wędkarskie PZW nr 31 „Morzycko”.

Nad brzegiem tego niewątpliwie interesującego akwenu spotkałem się w ostatnią sobotę z Prezesem Koła Andrzejem Trochimiukiem i Adamem Nowińskim, który, jak sam przyznał pomaga młodemu jeszcze i wiekiem, i stażem prezesowi. Bardzo szybko dowiedziałem się, że moryńskie koło wędkarskie do dużych nie należy. Dziś liczy około osiemdziesięciu członków. Moi rozmówcy przyznali, że bezpośredni wpływ na tak małą ilość mają długoletnie zaniedbania w pracy Koła. Trzeba było odmłodzić Zarząd, ale poważny kryzys w kole już za nami, również dzięki pomocy Prezesa Okręgu Grzegorza Rogalewicza. Plany mamy ambitne, ale do tego potrzeba czasu, dużej dozy cierpliwości i ludzi – powiedział mi Andrzej Trochimiuk. Adam Nowiński jednym tchem dodaje – i pieniędzy choćby na budowę kładek wędkarskich. Tych na jeziorze brakuje, choć Gmina Moryń nie tak dawno zbudowała piękny pomost. Nieco lepiej mają posiadacze łódek. Mamy dobry dostęp do wody, a na naszych niemal 350 hektarach wody tłoku nigdy nie ma. Koledzy z Morynia opiekują się też wędkarsko innym pobliskim jeziorem Stare Objezierze. Oba były już w tym roku zarybiane przez ichtiologów naszego Okręgu. A młodzież? Dzieci? Zaczynamy nad tym pracować, aby młodych przyciągnąć do nas. Nie jest to w małej miejscowości łatwe. Ci nieco starsi wyjeżdżają się uczyć do większych ośrodków i często już tam zostają. Młodzi też nie bardzo się garną. Nie ma, co ukrywać, facebook, tablety i smartfony nam nie pomagają – dodali moi rozmówcy.