Żniwa na stawach

Dotrzymujemy słowa i razem z Marcinem Klupsiem – kierownikiem Ośrodka Hodowlano – Zarybieniowego Okręgu PZW w Szczecinie, tak jak zapowiadaliśmy wracamy na goleniowskie stawy. Rozpoczęły się tam hodowlane żniwa. To czynność powtarzana każdej jesieni. Niby wszystko wygląda podobnie, ale i tak za każdym razem wychodzi nieco inaczej. Wszystko zależy od pogody.

Jeśli słońca jest zbyt dużo to z braku tlenu ryby zaczynają snąć. Ten rok był jednak dobry mówi Marcin Klupś. Przyrosty i ilość ryb powinny być większe niż podczas ubiegłorocznego sezonu. Pewnie nie każdy zdaje sobie sprawę, jak to się wszystko odbywa. Z wytypowanego stawu zaczyna się powoli spuszczać wodę. Później, kiedy jest już jej mniej podnosi się zastawę i wraz z wodą ryby wpadają do ustawionej za wałem siatki, skąd podbierakiem wyjmowane są na specjalnie zbudowany stół. Tam są segregowane. Te właściwe ponownie trafiają, ale do kolejnej siatki gdzie odpoczywają. Rybi chwast jest odrzucany. Małe karpie, jakie widać na zdjęciach i filmie muszą jeszcze podrosnąć. Po odpoczynku wpuszczone będę do głębszych stawów na zimowisko. Inne np: klenie, jazie czy bolenie po odpoczynku pakowane są do specjalnym napowietrzanych pojemników i wywożone do rzek i jezior naszego okręgu. Tam rosną już swobodnie, a my wędkarze mamy z tego po opłaceniu składek sporo satysfakcji, jeśli uda się nam je złowić. No, a jeśli o łowieniu mowa. Już w najbliższą sobotę na szczecińskich bulwarach, brzegach kanałów Parnickiego i zielonego odbędzie się sportowo – wędkarska zabawa. Takie zawody rozgrywane są między innymi w Holandii, Francji, Belgii Wielkiej Brytanii czy we Włoszech. Street Fisching czyli łowienie na ulicach zawita do Szczecina. Partnerem projektu i wspólnej zabawy jest szczeciński Okręg PZW.