Jeśli ktoś jeszcze nie widział i nie słyszał, to przypominam. Zarząd Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie wynegocjował i podpisał porozumienie rybakami, którzy pracują na Obwodzie nr 5 rzeki Odry. W myśl dokumentu od 15 czerwca tego roku obowiązuje ich całkowity zakaz połowów na całym obwodzie rzeki aż do 15 lipca.
Przez kolejny miesiąc, czyli do 15 sierpnia rybakom wolno będzie wystawiać wyłącznie popularne żaki oraz alhamy i mieroże. Kolejną niezwykle ważną dla miłośników kija zasadą, jest obecność rybaków na wodzie w weekendy. Przez cały rok od godziny 17: 00 w piątki, do niedzielnego zmierzchu nie mogą oni używać sieci oplątujących, czyli wontonów, drygawic czy słępów. W tym czasie podobnie jak w okresie kończącym się 15 sierpnia możemy zobaczyć w wodzie tylko żaki, alhamy i mieroże. Porozumienie zabrania rybakom używania sprzętu ciągnionego, narzędzi elektrycznych, czyli na przykład. agregatów i narzędzi haczykowych. Przez cały rok rybaków i ich sprzętu nie powinniśmy zobaczyć na Kanale Cegielinka, Kanale Kluckim i dwóch jeziorach przy autostradzie. Co, z punktu widzenia wędkarzy jest jeszcze niezwykle ważne? Niewątpliwie fakt, że rybaków obowiązują teraz wymiary i terminy ochronne dla ryb dokładnie takie same, jak miłośników kija. Powie ktoś – umowa umową, ale w najbardziej atrakcyjnych miejscach obwodu na Odrze, Regalicy czy Kanale Odyńca sieci i tak będą stawiane. To niemożliwe powiedział mi szef naszej związkowej Społecznej Straży Rybackiej Rafał Jurkowski. Razem z innymi służbami szczególnie w sezonie letnim pływamy nawet kilka razy w tygodniu i pilnujemy ustalonych zasad. Jak do tej pory rybacy się do nich stosują. Złamanie umowy może dla nich spowodować sankcje karne. Oby do tego nigdy nie doszło.