Ostatnia majowa niedziela zapisze się z pewnością w sportowych annałach Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie. Skąd takie przekonanie? Po raz pierwszy w historii zorganizowano 29 maja okręgowe indywidualne zawody w wędkarstwie gruntowym. Feeder to właśnie taka metoda, choć pewnie się dużo nie pomylę, kiedy napiszę, że pod taką właśnie nazwą jest bardzo słabo znana.
Wystarczy jednak pójść gdzieś nad Kanał Parnicki, czy na Regalicę, aby zobaczyć, że z gruntu łowi nas całkiem spora grupa miłośników kija. Oczywiście niekoniecznie finezyjnie, z drgającą, wymienną szczytówką, ale co do zasady to jest właśnie to. No, ale wracam już szybko na zawody, które rozegrano na Wyspie Puckiej. Niestety zjawiło się o poranku zaledwie 22 zawodników. Trochę mnie to zmartwiło, ale pewnie podczas jesiennego rozgrywania drugiej tury wystartuje nas zdecydowanie więcej. Sam Sędzia Główny zawodów Krzysztof Murawski również był podobnego zdania. Być może właśnie sama nazwa spowodowała, że część miłośników kija zwątpiło. Zawody się jednak odbyły zgodnie z regulaminem. Jakub Szemraj z Koła PZW „Karp” okazał się z wynikiem niemal 9 kilogramów najlepszy i stanął na najwyższym stopniu podium. Kolejne miejsca zajęli Stanisław Bęś z Koła PZW „Załom” i Marek Jaworski z Koła PZW „Lipień”. Wyjątkowo tym razem uhonorowano też najmniejszą rybę. Za 6 gramowego jazgarza został nagrodę otrzymał Krzysztof Krech z Koła PZW „Troć”.
Na koniec jeszcze dwie ważne sprawy. Od dziś 1 czerwca możemy już łowić sandacze. Przypominam, że najwyżej dwa dziennie. W imieniu Okręgowego Kapitanatu Sportowego PZW w Szczecinie zapraszam też dzieci i młodzież do lat 14-tu na tradycyjne zawody spławikowe. Odbędą się one nad Rusałką w Parku Kasprowicza w sobotę 4 czerwca. Dzieci wraz z opiekunami zapraszamy już od godziny 8:00.