Współpraca z wędkarzami z Niemiec

Już podczas ostatnich targów wędkarskich, a pisałem o tym dwa tygodnie temu padła propozycja nawiązania współpracy między Okręgiem Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie z odpowiednikami z Meklemburgii i Pomorza Przedniego. Wracam dziś do tego tematu w rozmowie z Barbarą Bergandy Owsik, która jako członek Zarządu Okręgu odpowiada za współpracę międzynarodową. Propozycja jest ciekawa, ale to nie nowość – powiedziała mi Pani Basia.

Podobne porozumienia, choć tylko na zasadzie wymiany zezwoleń na wędkowanie już obowiązują. Są ona podpisane z dwoma krajami związkowymi Meklemburgią i Brandenburgią. Trzeba być członkiem PZW albo niemieckiego związku i można wykupić sobie stosowne zezwolenie.  Nam chodzi jednak o coś więcej. Pani Basia jest nie tylko członkiem Zarządu w Okręgu, ale też Prezesem Koła PZW Szczecin Miasto i stąd ma więcej doświadczeń. Nasza współpraca z Kołem z Oranienburga sięga już 1993 roku mówi Pani Basia. Spotykamy się nie tylko z okazji konferencji czy wystaw, ale również na wspólnych zawodach i piknikach. Przez lata zawiązały się nawet bliskie przyjaźnie. Swoimi łodziami przypływają do naszej przystani całymi rodzinami. Z przedstawicielami władz związku i koła z Oranienburga spotkamy się niebawem, bo 29 kwietnia w Goleniowie. A propozycje, które padły podczas targów z pewnością są warte rozpatrzenia. Umówiliśmy się, że do końca roku opracujemy pierwsze wspólne propozycje i płaszczyzny współpracy, tak, aby nie opierała się ona tylko na kupowaniu zezwoleń.

 

Ciekawostką jest dodatkowo fakt, o którym mało, kto wie. Polski Związek Wędkarski ma podpisaną umowę o współpracy również z Węgrami. Podpisali go w 2007 roku przedstawiciele Zarządu Głównego PZW. Możemy, więc z wzajemnością oczywiście po wykupieniu zezwoleń wędkować taniej.