Po kilku pobytach nad Iną, tym razem przenosimy się nad kolejną naszą sztandarową wodę, a to za sprawą rozgrywanych tam ostatnio X Ogólnopolskich Zawodów Wędkarskich „Reska Troć 2016” zorganizowanych przez Towarzystwo Miłośników Rzeki Regi.
Warto pamiętać, że Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego gospodaruje na tej przepięknej rzece już około 50 lat. Tylko w ostatnich dziesięciu wpuszczono tam do wody narybek wartości 3 milionów złotych, a to niebagatelna kwota. Do wody trafiają nie tylko trocie i łososie, bo w sumie 10 gatunków ryb. W Trzebiatowie odbywa się też sztuczne tarło troci i łososi, które budzi zainteresowanie również wśród naukowców. I nic więc dziwnego, że na tego typu imprezy, jak wspomniana na początku -przyjeżdżają wędkarze z niemal całego kraju. Na ostatnich zawodach pojawili się miłośnicy trociowych zmagań między innymi z Warszawy, Krakowa, Lublina czy Nowego Sącza.
Pierwszego dnia złowionych zostało 8 ryb. Dwie z nich, w tym – jak się później okazało – największa, zostały decyzją samych zawodników wypuszczone. Drugi dzień nie był już tak łaskawy dla łowiących. W niedzielę do godz. 13.00 udało się złowić tylko 2 ryby, co dla całych zawodów dało wynik dziesięciu złapanych troci. Pora na zwycięzców. Na najwyższym stopniu podium stanął Jarosław Bogusz z Trzebiatowa, który równocześnie zdobył nagrody za największą oraz największą wypuszczoną rybę. Drugie miejsce przypadło Robertowi Rusieckiemu z Bytowa, a trzecie Piotrowi Jurkiewiczowi z Goleniowa. Zwycięzcom gratulował też osobiście Prezes Zarządu Okręgu PZW w Szczecinie Grzegorz Rogalewicz. Zimy już w tym roku chyba nie doświadczymy. Warto więc wybrać się nad Inę czy wspomnianą dziś Regę aby być może przeżyć przygodę życia?
- SAMSUNG CSC