Kolejna skuteczna akcja Społecznych Strażników Rybackich z Niechorza i Płotów

Niechorscy Strażnicy Społecznej Straży Rybackiej powiatu gryfickiego zabezpieczyli sieć przygotowaną w trzcinie  do nielegalnego połowu ryb na ternie jeziora Liwia Łuża, które znajduje się na terenie rezerwatu ornitologicznego, gdzie obowiązuje całkowity zakaz połowu ryb.

Kolejne dwie sieci również zostały zdjęte z rzeki Mołstowej tam patrol strażników z Straży Rybackiej grupa Płoty, który w różnych godzinach kontroluje brzegi rzeki zauważył dwie sieci, które były rozstawione w korycie rzeki. Jest to kolejny dzień, kiedy strażnikom udaje się podjąć narzędzia kłusownicze. Obecnie prawie nie ma patrolu, który nie wróciłby ze zdjętymi sieciami.

Strażników na trenie powiatu gryfickiego jest ponad 30, są podzieleni na grupy Płoty, Gryfice, Niechorze, Nowielice, a na co dzień pracują w różnych zawodach, ale łączy ich zamiłowanie do łowienia ryb i chęć walczenia z tymi, którzy robią to nielegalnie. A kłusowników nie brakuje na patrolowanym przez nich terenie – najwięcej – jak mówi rzecznik prasowy SSR PG – można ich spotkać na rzece Redze oraz Mołstowej. Pojawią się także na jeziorze Liwia Łuża w Niechorzu, którego cały obszar (razem z brzegami) podlegają pod rezerwat ornitologiczny, gdzie występuje całkowity zakaz połowów. Tyle, że przyłapanie kłusownika „na gorącym uczynku” jest bardzo trudne. – Nawet jak znajdziemy sieci, to nikt się do nich nie przyznaje,   choć gołym okiem widać, jak bardzo boli tych ludzi, gdy je zabieramy – przyznają strażnicy. Przejęty sprzęt kłusowników jest spisywany i przekazywany policji, która prowadzi dalsze postępowanie. Taki też los czeka sieci, które strażnicy przywieźli z kolejnego patrolu.

Społeczna Straż Rybacka powiat Gryfice