Zmiany, zmiany…

Dla tych, którzy umiłowali sobie wędrówki z kijem wzdłuż pomorskich rzek to już po połowie sezonu. Kolejni coraz śmielej wyciągają wędki, bo aura sprzyja i można spokojnie zarzucić gruntówki czy patrzeć się na kołyszący się w wodzie spławik. Płocie, leszcze czy okonie okresów ochronnych nie mają. A dlaczego zmiany? W Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie obowiązują odstępstwa od niektórych, powszechnych zasad zawartych w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb. Warto przypomnieć. Do 35 centymetrów podniesiono wymiary ochronne dla pstrąga potokowego i lipienia. Z wody wolno zabrać łącznie tylko dwie takie ryby. Obowiązuje też zakaz ich zabierania, podobnie, jak troci wędrownej, jeśli pokuszą się na przynęty roślinne czy zwierzęce.

O łososiu musimy zapomnieć. Każdy złowiony musi wrócić do wody!

I jeszcze kilka uwag dotyczących wymiarów. Od niedawna mamy górny wymiar ochronny na karpie. Nie zabieramy tych większych niż 70 cm. Nie z każdej wody, ale mam zbyt mało miejsca, aby wszystkie wymienić. Odsyłam na stronę internetową Okręgu. W obwodzie rybackim rzeki Odry nr 5 bez Jeziora Portowego, Kanału Rybnego i Kanału Regaliczka sandacze i szczupaki mają ochronę do 45 cm (dotyczy wyłącznie tego obwodu Odry).

Inne zmiany, to zakaz spinningowania na rzece Świniec od 1 stycznia do 30 kwietnia. Zakaz połowu w tym samym czasie ze środków pływających na Jeziorze Węgorzyno. Całkowity zakaz połowów ze środków pływających – dotyczy wszystkich wód krainy pstrąga i lipienia, całej rzeki Iny oraz z niewielkimi wyjątkami (znów odsyłam na stronę Okręgu) rzeki Regi. Wszystkich zmian nie dam rady opisać, więc jeszcze tylko jedno. Od 1 stycznie 2016 na wodach górskich wprowadzony zostanie zakaz używania osęki, a dodatkowo na odcinkach rzek oznaczonych „złów i wypuść” trzeba będzie mieć podbierak.