Wędkarze za stołem

I niech się nikomu natychmiast nie kojarzy, że czas, o jakim wspominam to huczna biesiada przy suto zastawionych stołach. Te ostatnie oczywiście są, ale raczej ze słonymi paluszkami i wodą mineralną. W szczecińskim Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego kończą się właśnie doroczne zebrania sprawozdawcze wszystkich lokalnych kół. Jest ich u nas 67 powiedział mi Prezes Okręgu Emilian Pilch. Takie spotkania, zgodnie ze statutem odbywają się każdego roku.

Raz na cztery lata zebrania mają charakter sprawozdawczo – wyborczy. Najważniejsze zadanie na dziś to złożenie sprawozdań z działalności w ostatnich 12 miesiącach. Co się zrobiło, jak się koło rozwija, czy przybywa członków, ale też ile pozyskano i ile wydano pieniędzy. Władze koła muszą się, więc przed wszystkimi członkami rozliczyć, krótko mówiąc, co do złotówki. Ważne są też podsumowania organizowanych przez koła zawodów i jeśli takie były prac społecznych, w których członkowie lokalnej społeczności brali udział. Zarząd, składając sprawozdanie wskazuje jednak nie tylko na osiągnięcia, ale też i na trudności, których nie udało się pokonać. Podobne podsumowanie prezentują Komisje Rewizyjne, Sądy Koleżeńskie i Rzecznicy Dyscyplinarni kół. Jest też miejsce na dyskusje o tym, co może się dziać w kolejnych, nadchodzących miesiącach z proponowanym preliminarzem wpływów i wydatków oraz organizacją zawodów wędkarskich.

Wszystkie takie zebrania powinny się zakończyć do końca lutego – mówi Prezes Emilian Pilch. Największe w Okręgu Koło Big Fish obradowało w ostatni piątek. To właśnie z takiego zebrania, choć nie tegorocznego pochodzą zamieszczone zdjęcia.